Co ma piernik do wiatraka

Stare powiedzenie „Co ma piernik do wiatraka” stało się punktem wyjścia do zorganizowania przez Muzeum Młynarstwa i Wodnych Urządzeń Przemysłu Wiejskiego w Jaraczu warsztatów dla przedszkolaków i uczniów szkół podstawowych. Zajęcia zostały zaplanowane w okresie od 28 listopada do 8 grudnia. Podczas tych spotkań, wspólnie z dziećmi, szukamy odpowiedzi na pytanie czy piernik i wiatrak, rzeczywiście mają ze sobą coś wspólnego. Uczniowie bez problemu wskazują, że tym wspólnym mianownikiem jest mąka – końcowy efekt pracy każdego wiatraka i młyna wodnego. Warsztaty są też doskonałą okazją by przybliżyć młodym ludziom historię młynarstwa i świąteczne tradycje. Wszystko to podane w lekkiej, przystępnej formie kreatywnych zajęć.

Połączenie dwóch przysłowiowych elementów, piernika i wiatraka, dało nam przestrzeń do opowieści o tym skąd bierze się mąka, jak wytwarzano ją w przeszłości i jakich urządzeń do tego używano. Na podstawie specjalnego modelu przybliżamy uczestnikom warsztatów działanie wiatraka, opowiadamy o roli młynarza w dawnych społecznościach i sposobach wytwarzania mąki. Z drugiej strony prezentujemy historię pochodzenia ciasta piernikowego, opowiadamy od czego wzięła się w Polsce nazwa tego aromatycznego ciasta, pojawiają się różne ciekawostki, legendy i przepisy na pierniczki. Dodatkowo dzieci mają okazję dotknąć i powąchać składników przyprawy korzennej. Każdy z uczestników warsztatów otrzymuje specjalnie wypieczony na tę okazję piernik w kształcie wiatraka i zestaw do dekoracji. Na zajęciach powstają prawdziwe cudeńka, a dzieci podczas tej zabawy ogranicza tylko własna wyobraźnia. Udekorowany piernik i zaprojektowana przez muzeum kartka świąteczna są dla każdego uczestnika doskonałą pamiątki z wizyty w muzeum.

Tematyka warsztatów, ale także wyjątkowy czas w którym zostały zorganizowane spowodowały, że muzeum już od końca listopada utonęło w świątecznych dekoracjach. Przed domem młynarza stanęła nawet szopka bożonarodzeniowa wykonana własnoręcznie przez pracowników. Warto ją zobaczyć. Sala w której odbywają się warsztaty pachnie piernikami, a jej wystrój wywołuje zachwyt na twarzach dzieci. Pomieszczenie zwane na co dzień kawiarenką, dzięki girlandom, lampkom, nastrojowym świecom, choince i innym dekoracjom stało się przytulnym, nastrojowym miejscem. Świąteczny klimat udziela się wszystkim grupom i choć nie było tego w planach, dzieci spontanicznie śpiewają świąteczne piosenki, a nawet kolędy.

Miejsca na warsztaty rozeszły się w mgnieniu oka. Tych, którym nie udało się dostać na zajęcia w tym roku pocieszamy – w 2024 roku planujemy kolejną edycję. Tych którzy nie chcą czekać zapraszamy na wiosenne warsztaty – „Marzanna” oraz lekcje muzealne „Od ziarenka do bochenka” organizowane od kwietnia do października.

/M. Stefaniak